Dlaczego Europejczycy coraz częściej kupują nieruchomości nadmorskie w Gruzji?
Gruzja, a zwłaszcza region Morza Czarnego, w ostatnich latach zyskują coraz większą uwagę inwestorów z całej Europy.

Ostatnio coraz częściej słyszę pytania typu: „Czy warto kupić apartament w Georgii nad morzem?” I szczerze mówiąc – tak, zaczyna to mieć sens.
Gruzja, a zwłaszcza region Morza Czarnego, w ostatnich latach zyskują coraz większą uwagę inwestorów z całej Europy. I nic dziwnego:
Ceny, których nie zobaczysz nigdzie indziej w Europie
W Batumi nadal można kupić nowy apartament z widokiem na morze już za około 1000 USD/m². W porównaniu na przykład z Hiszpanią czy Chorwacją to zupełnie inna liga. I nie jest to jakiś „dziki wschód” – infrastruktura w rejonach nadmorskich jest stale ulepszana.
Wynajem działa zaskakująco dobrze
Wiele osób kupuje mieszkania głównie jako inwestycję pod krótkoterminowy wynajem – zazwyczaj za pośrednictwem Airbnb.
Dawać? W szczycie sezonu nawet 12–18% w skali roku. Zwłaszcza w rejonach położonych blisko plaży, gdzie jest duży ruch turystyczny.
Licencja i własność? Bez problemu
W odróżnieniu od niektórych krajów, w Gruzji cudzoziemcy mogą być właścicielami mieszkań i nieruchomości komercyjnych bezpośrednio na swoje nazwisko.
Gdzie szukają inwestorzy?
Batumi – największe i najbardziej ruchliwe miasto nad morzem. Świetna infrastruktura, połączenia lotnicze i popyt.
Kobuleti – spokojniejsze, nadal tańsze niż Batumi, ale już z rosnącym potencjałem.
Ureki – idealne dla rodzin, dzięki leczniczemu magnetycznemu piaskowi i plażom.
Nieruchomości w Gruzji stanowią obecnie jedną z niewielu realnych okazji, aby kupić apartament nad morzem w przystępnej cenie i z nadzieją na wysoki zysk.
Co więcej, bez zbędnej biurokracji – i z bonusem w postaci możliwości legalnego pobytu.
Jeśli rozważasz Gruzję jako miejsce do inwestowania, skontaktuj się z nami. Chętnie pomożemy Państwu w wyborze, wyjaśnimy kwestie prawne, zaprezentujemy konkretne projekty realizowane tuż nad morzem.